Davinę poznałam na jednym z jej pierwszych filmików z YouTube gdzie mówiła o swoim macierzyństwie szczerze i autentycznie bez owijania w „cukierkowe papierki”. To mnie urzekło i pierwszy raz poczułam, że nie jestem sama i jedyna w trudach macierzyństwa. Jej refleksje były dla mnie wparciem ale też narzędziem do poznania innej perspektywy i głębszego wglądu w siebie. Już wtedy czułam, że od tej kobiety wiele się nauczę. Kiedy dowiedziałam się o warsztatach online z Daviną poczułam radość jakbym wygrała los na loterii i jednocześnie napięcie przed silnym procesem który mnie czeka.
Doświadczenie z pracą nad sobą pod skrzydłami Daviny były jak wejście w inny wymiar. Silne, intensywne, krótkie (w porównaniu z innymi metodami terapeutycznymi) i bardzo odkrywcze.
Wreszcie odkryłam gdzie jestem z moim życiem, ile z tego to ja, a ile to programy, schematy i warstwy oczekiwań społeczeństwa nałożonych na mnie już od urodzenia. Davina uczy bardzo efektywnych narzędzi by po kolei zdejmować te warstwy i móc zacząć żyć własnym życiem, szukać ścieżek w zgodzie ze sobą i tworzyć życie na własnych warunkach. I choć wiem, że każde kolejne warsztaty pokazują mi ile jeszcze warstw jest do zdjęcia i rzeczy do przepracowania to wiem, że warto i że ta podróż jest przepiękna. Każda wykonana praca nad traumą zdejmuje filtr ofiary losu, dając poczucie lekkości, sensu, otwiera nowe drzwi do bycia twórcą własnej rzeczywistości. Pomaga odkryć, kim jestem, co lubię, po co tu jestem i co mówi mi moje ciało.